Urodzony w 1959 w Weiz.
Brał udział w wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych zarówno w kraju jak i za granicą ( Węgry, Polska, Włochy, USA, Niemcy).
Organizator Weizer Kulturtage 1991.
Wielokrotny uczestnik jak i organizator wymiany artystycznej z Ajka (Węgry).
Kierownik - letniej akademii sztuk plastycznych ELIN 1993.
Komisarz międzynarodowych warsztatów twórczych Weiz 2005. Komisarz - kierownik międzynarodowych warsztatów twórczych "Europa w Weiz" 2008.
Od 1994 przewodniczy licznym seminarium sztuki -Kunstseminare bei ART VISION Frohnleiten, Volkshochschule, Kaspar Harnisch Graz, i innym konwersatoryjnym projektom.
Wizytujący profesor letniej akademii Kunstschule Offenburg.
Współwłaściciel szkoły plastycznej Kunstschule Atelier "Ko".
Prace w zbiorach: Land Steiermark - LKH Weiz, Stadtgemeinde Weiz, Kunsthaus Weiz, MCK Grodzisk Mazowiecki, Landesmuseum Joanneum - Neue Galerie.
"No i – przecież każde dziecko to potrafi"
Abstrakcja (…) określa nasze myślenie i postrzeganie. Postrzeganie całkowicie realne leży poza granicami naszych możliwości. (…) Ograniczają one naszą zdolność poznawania rzeczywistości już w przypadku konkretnego kształtu. (...) Również w sztukach plastycznych z realizmem bywa różnie. Abstrakcja powstaje już wtedy, gdy coś fotografuję. (...) To samo dzieje się przy próbie malarstwa realistycznego. Już odtwarzanie realnego obiektu, choćby było nie wiem jak dokładne, pozbawia go właściwości. (...) Abstrakcja w malarstwie nie jest też wynalazkiem modernizmu. Nie, abstrakcja towarzyszy sztuce od jej początków. W malowidłach na ścianach jaskiń, obok postaci zwierząt, znajdujemy również postacie abstrakcyjne, znaki i symbole. W sztuce staroegipskiej, na grobowych malowidłach ściennych można zobaczyć postacie, (...), w których głowa została przedstawiona z profilu, oko z przodu, ramiona z przodu, a stopa z boku. Nie chodzi tu o dokładne odtworzenie realiów, lecz o przedstawienie możliwie kompletne (...). Greckie figury marmurowe natomiast stanowią najczęściej idealizację człowieka. W średniowieczu chodziło głównie o przedstawienie treści religijnych. (...) Gdy zaś we wczesnym renesansie Sandro Botticelli każe swej Wenus wyłaniać się z morza, to raczej nie chodzi mu o odtworzenie rzeczywistości. A portrety z tych czasów służą reprezentacji, a nie wiernemu odtworzeniu. (...) Rzućmy jeszcze okiem na abstrakcję w sensie modernizmu. Nie jest ona, jak się często mówi, zjawiskiem naszych czasów, lecz rozpoczyna się z początkiem XX wieku. (...) Artyści tamtych czasów zaczynają się oddalać od wizerunku (...), nadając obrazowi lub obiektowi nowy, samodzielny wymiar rzeczywistości. Obraz lub obiekt sam staje sie rzeczywistością. Podczas gdy na początku jeszcze wychodzi się od postrzeganej rzeczywistości, zmieniając jej kolory i kształty, to Kandinsky, Malewicz, Mondrian, Delaunay, Lissitzky, Kupka, Klee, Miró, żeby wymienić tylko niektórych z czasów około roku 1910, tworzyli dzieła bardziej odnoszące się do ich formy lub koloru. (…)
Przy czym osobiście dochodzę do wniosku, że istota sztuki bezprzedmiotowej leży w tym, że przedmiotem ogłaszane jest samo dzieło artystyczne. Artysta staje się twórcą czegoś nowego, a dzieło jest postrzegalne. (...). Tak zwana sztuka abstrakcyjna (bezprzedmiotowa) w sensie modernizmu wydaje mi się zatem być jedynie realistyczną, ponieważ realny przedmiot (dzieło) tworzone jest z wyłącznym zamiarem stworzenia czegoś nowego (bez odnoszenia do świata rzeczywistego, a poprzez to upraszczania – czyli abstrakcji). Jeszcze słówko o tytule. Praca z dziećmi uzmysłowiła mi, że właśnie myślenia i tworzenia abstrakcyjnego uczymy sie z biegiem czasu. Dzieci w swoich malunkach najczęściej używają narracji, tzn. opowiadają i próbują za pomocą uproszczonego języka form kształtować to, co przeżyły. (...). Sztuka, jak wiele innych rzeczy na świecie jest sprawą edukacji.