Jan Pamuła - malarstwo, obiekty...

Jan Pamuła - malarstwo, obiekty...

JAN PAMUŁA - ANALIZA TWÓRCZOŚCI
Na początku lat siedemdziesiątych Jan Pamuła zaczął interesować się językiem geometrii. Pod­stawowe założenie w jego sztuce stanowi konstrukcja, jako element stabilizujący kompozycję, oraz bar­wa, będąca wyrazem uczuć i ekspresji autora. Dualizm ten zauważyć można w twórczości artysty od początku lat siedemdziesiątych do chwili obecnej. Oprócz tego ważna w procesie twórczym jest metoda, system konstruowania obrazu. Zastosowanie form geometrycznych i ich organizacja na płaszczyźnie według z góry ustalonego systemu, mającego określony kod, zdają się być dla artysty kreatywnym polem do działania. Malarz stwierdza: "Zajmuję się abstrakcją geometryczną. Zawsze próbowałem tworzyć pewne całościowe systemy. Są ludzie, którzy lubią, jeżeli coś można ująć jako całość. Ja do nich należę".

Należy napomknąć, że Jan Pamuła w trakcie studiów i niedługo po ukończeniu akademii (tj. do 1969 r.) zajmował się malarstwem figuratywnym. Zapytany jak doszło do lak radykalnej zmiany języka plastycznego malarz odpowiada: "Namalowałem kiedyś niewielki obraz z błękitem i różową pla­mą. Malując plamę doznawałem największych emocji. W plamie i jej otoczeniu zawarte jest życie, życie substancjalne, esencja koloru. To było doświadczenie czystej formy i zetknięcie się z abstrakcją".

(…) "Obiekty geometryczne" (Układy wieloelementowe) to skomplikowane połączenia różnych, pod względem proporcji i kształtu blejtramów. W sumie stanowią obiekt przestrzenny i są następstwem dwóch poprzednich cykli: "Maszynki barwnej z ciągiem elementów wymiennych (obiekt przestrzenny) i "Ukła­dów" (kompozycja płaska). Rezygnacja z tradycyjnego nośnika, jakim jest krosno malarskie, na korzyść wielopłaszczyznowości, stanowi istotę koncepcji malarza. Źródłem tych kompozycji są wczesne rysunki przedstawiające dwie postacie zespolone ze sobą, bądź wspierające się wzajemnie. Gest objęcia postaci wyraża się w formie łuków nachodzących na siebie w górnej części obrazu. Krzywizny te prostują się u podstawy obiektu, przechodząc w prostokąty.

Pierwsze "Obiekty" powstały w połowie lat siedemdziesiątych. Ostatnie w 1981 roku. Tak jak w cyklach "Układy" czy "Maszynka barwna", gdzie elementy składowe zostały przemieszczane według dwóch wymiarów - szerokości i wysokości, tak w przypadku "Obiektów" wymiana zachodzi względem szerokości, wysokości i głębokości.

"Układy wieloelementowe", mimo geometrycznej struktury, nie są czystą, wykalkulowaną ge­ometrią. Kompozycja docelowa wywodzi się z, postaci, czyli jest syntezą zjawiska realnego. Jan Pamu­ła nazwał te obrazy „rozgrywkami geometrycznymi, systemami barwnymi, które się w różnorodny sposób rozwijają, w sumie stanowią jakieś byty. To takie byty barwne, w tym sensie, że faktycznie są to zjawiska zmaterializowane, istniejące obiektywnie, ale mające sens duchowy, psychiczny". Warto zaznaczyć, że każde dzieło posiada ustalony wymiar (do 2 metrów wysokości), zgodny z proporcjami ciała ludzkiego.

Wybór gamy kolorystycznej wynikł w danym momencie z odpowiednich predyspozycji psychicz­nych autora. Niekiedy paleta zawężona została do trzech podstawowych barw i wynikających z ich miesza­nia barw pochodnych. W innym przypadku artysta dokonał jakby "rozszczepienia pigmentu", stosując boga­ty i zróżnicowany zestaw kolorystyczny. Każdy element geometryczny obrazu (prostokąt bądź wielobok) posiada wartość barwną. Zestawienia tych figur pod względem wielkości i temperatury kołom są radykalne. Zastosowany gradient potęguje wrażenie dynamiki, nieustannego drgania powierzchni malarskiej.

Konstrukcja obrazu pod względem technicznym jest skomplikowana. Aby uzyskać formę łuku, artysta wyprofilował odpowiednio krosna malarskie, a raczej ramy. Posiadają one różną głębokość, a to w celu uzyskania wrażenia trójwymiarowości. Na ramy naciągnięte zostało płótno o bardzo drobnym splocie. Całość obiektu stanowią przykręcone śrubami blejtramy. Farba akrylowa nałożona równocześnie na powierzchnię płótna pędzlem, wałkiem a także metodą rozprysku, w efekcie dała jednorodną po­wierzchnię pod względem świetlistości barwy.

"Obiekty geometryczne" powstałe w 2001 roku, będące kontynuacją doświadczeń z lat siedem­dziesiątych, mimo podobnych założeń konstrukcyjnych, posiadają również swoistą warstwę znaczenio­wą. Rozbudowana tkanka malarska i swobodny wybór środków plastycznych daje w rezultacie zróżnico­wanie obiektów pod względem kompozycyjnym i znaczeniowym.

"Nekromanteion" to tytuł pracy, w której warstwa kolorystyczna stanowi o treści dzieła. Czerń, dominująca barwa w obrazie, to nie tylko kolor systemowy, konstrukcyjny, ale również wyraz ekspresji i przekaz pewnej intencji autora.

"Hermes, łowca cieni" to obiekt, w którym malarz świadomie ograniczył paletę barwną do skali szarości. Cień rozumiany jako przestrzeń pozbawiona światła i barwy wyrażony został poprzez gradację czerni i bieli. Nastrój poetycki dzieła spowodowany redukcją środków malarskich ma na celu wprowa­dzenie odbiorcy w sferę duchowości.

„Obiekty geometryczne" przy całej swojej złożonej morfologii posiadają przede wszystkim walo­ry malarskie. Intensywna kolorystyka i radykalne, a zarazem wysublimowane zestawienia tonów zim­nych z ciepłymi, wytwarzają iluzję promieniowania światła z wnętrza obrazu (efekt osiągany w witrażu). Jan Pamuła bardzo dobitnie mówi o tym aspekcie: „Użyty przeze mnie kolor to raczej "świa-tłokolor", będący jednocześnie światłem i kolorem. Kolorowe pasy i paski są ułożone regularnie w opar­ciu o prawa symetrii lub asymetrii i zasady kompozycji osiowej. Użyte przeze mnie barwy są rytmicznie stopniowane i cieniowane tworząc kontrastujące ze sobą grupy. Z jasności światła i koloru płynie obe­cność i nieobecność, ciemność i jasność, pełnia koloru i jej brak, które nadają każdej kompozycji jej niepowtarzalny charakter i znaczenie".

Cykl pt. "Zbiory chromatyczne" powstał w 1972 roku i był kontynuowany w latach 1976-77. Oparty został-podobnie jak omówione powyżej dzieła - również na języku geometrii. Podział płaszczy­zny obrazu na części składowe stanowi istotę koncepcji artysty.

Podstawowa figura poddana rozczłonkowaniu to prostokąt (lub kwadrat). Dzielenie pola obrazu przebiegało wzdłuż linii pionowej i poziomej. Powstały w len sposób mniejsze czworoboki, mające określo­ną, wynikłą z tej procedury, wielkość i proporcje. Liczebność tych elementów wynikała z ilości podziału. Natomiast odpowiednie uszeregowanie prostokątów zależne było od przyjętego a priori systemu dzielenia.

"Zbiory chromatyczne" to kompozycje złożone, wieloelementowe. Mnogość i różnorodność de­tali (czworoboków) pod względem proporcji wielkości wymogły na artyście większą i bardziej skuteczną kontrolę nad całością budowy działa malarskiego. Narodziła się potrzeba stworzenia pewnego systemu, reguły postępowania, której celem było uporządkowanie formy strukturalnej dzieła.

Kompozycje powstałe w latach siedemdziesiątych skonstruowane zostały metodą tradycyjną -przy użyciu linijki. Szczególnie trudnym zadaniem był podział płaszczyzny, w wyniku którego miały po­wstać figury o niepowtarzalnej wielkości. Każde takie rozbicie elementu wyjściowego autor chciał precy­zyjnie ustalić. Mając do czynienia z dużą ilością coraz mniejszych części składowych, mierzonych już w ułamkach milimetra, metoda odliczania odległości przy zastosowaniu liniału nie sprawdziła się.

Chcąc dokładnie określić strukturę obrazu, artysta postanowił posłużyć się komputerem.

Wyjazd stypendialny do Paryża w roku 1980 umożliwił twórcy zrealizowanie swoich wytycz­nych. W Centre Georges Pompidou w pracowni ARTA (Atelier de Recherches Techniques Avancees) powstał cykl rysunków, stanowiących kontynuację "Zbiorów chromatycznych".

"Serie komputerowe" to zestaw grafik wykonanych przy użyciu komputera. Zadaniem programu komputerowego było precyzyjne wykonanie podziałów pola obrazu tak, aby utworzyć "sieć" niepowta­rzalnych pod względem wielkości i proporcji elementów.

Dzielenie danego prostokąta zawsze na cztery części przebiegało liniowo, równolegle do podsta­wy figury, oraz prostopadle do jej boków.

Zastosowanie nowego medium pozwoliło twórcy na dalsze poszukiwania wyrazowe i formalne. Możliwość ustalenia głębokości podziałów, tzn. ilości elementów na całym rysunku, jak również dyspersji (rozrzutu prostokątów), decydowała o charakterze wizualnym dzieła.

Powstały w tym czasie dwa cykle: "Seria komputerowa l" i "Seria komputerowa 2" (około 60 rysunków).

Doświadczenia w pracowni ARTA wkrótce zaowocowały wieloma artystycznymi produktami oraz poszerzeniem warsztatu plastycznego z wykorzystaniem komputera.

W latach osiemdziesiątych Jan Pamuła wrócił do techniki tradycyjnej wykonując serię obrazów akrylowych na płótnie. Materiałem wyjściowym kompozycji malarskich był cykl grafik komputerowych pt. "Seria komputerowa l", wykonanych w Centre Georges Pompidou w Paryżu.

Powrót do techniki malarskiej wynikał z konieczności nadania rysunkom komputerowym warto­ści kolorystycznych. Praca nad obrazem polegała na dokładnym przeniesieniu układu kompozycyjnego z wydruku komputerowego. Wypełnienie każdego elementu kolorem, następowało według stałego wzor­ca. Cztery wybrane barwy odpowiadały czterem częściom podziału (prostokątom), zaś wybór pigmentu zależał wyłącznie od stanu emocjonalnego malarza i nie podlegał żadnemu systemowi. Powstały dwa duże cykle prac ("Seria komputerowa" oraz "Dziesięć wersji jednego obrazu"), do których malarz chęt­nie wraca i dzisiaj.

Na początku lal dziewięćdziesiątych otworzyły się nowe perspektywy i możliwości techniczne dla artysty. Został zakupiony pierwszy komputer do użytku prywatnego.

Jan Pamuła wzbogacił swój warsztat pracy o nowy, techniczny potencjał. Mając bogaty dorobek twórczy, postanowił wykorzystać poprzednie doświadczenia zawodowe. Cykl obrazów "Seria kompute­rowa l" oraz „Dziesięć wersji jednego obrazu" wykonanych techniką akrylową wprowadził do kompute­ra metodą skanowania diapozytywu. Tak przygotowany materiał został użyty dla dalszej obróbki. Po­wstały cykle pt. "Obrazy" (Images) oraz "Leonardo", będące świadectwem nieposkromionej fantazji i wyobraźni autora.

Pełna swoboda w przekształcaniu formy wizualnej w konsekwencji doprowadziła do utworzenia nowego stylu, nowej interpretacji rzeczywistości. Artysta nie zrezygnował z języka abstrakcyjnego, pomi­mo zastosowania w obrazach cytatów plastycznych z poprzednich epok. W przypadku obu cykli "kompu­ter pełni rolę współtwórcy i wykonawcy, ujawniając maksymalne możliwości nowych technik. Pozwala także artyście na wprowadzenie zmian i udoskonalanie kompozycji niemal w nieskończoność, co jest niemożliwe w przypadku tradycyjnych matryc".

"Obrazy" stanowią syntezę doświadczeń lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Strukturą przy­pominają "Serie komputerowe", jednak nic posiadają właściwości systemowych. Ilość elementów zosta­ła zwielokrotniona poprzez nakładanie się obrazów na siebie oraz pomnożenie (zróżnicowanie) koloru, który nie ogranicza się tylko do czterech barw.

W cyklu pt. "Leonardo" malarz wprowadził figurację. Cytaty ze znanych dzieł włoskiego twórcy, Leonarda da Vinci, zniekształcił według swojego uznania, uwspółcześniając je i nadając całości pracy specyficzny klimat.

Miłosz Pobiedziński

Galeria

Galeria Sztuki Współczesnej ESTA
UL. Raciborska 8, 44-100 Gliwice | PON-PT 9:00-17:00
TEL 698-614-050 | EMAIL tadeusz.stapowicz@esta.com.pl