Układy sferyczne
W połowie lat siedemdziesiątych rozpoczął Wiśniewski cykl „Układów”, które wkrótce przekształciły się w „Układy sferyczne”. Długa była droga do nich od początku samodzielnej twórczości artysty. Trwała dwadzieścia lat poszukiwań własnej, indywidualnej koncepcji sztuki i własnego języka wypowiedzi. „Układy sferyczne” odpowiadają wszystkim najszerzej znanym właściwościom osobowości twórcy, które od czasów studiów dawały o sobie znać. Po pierwsze cechowała go zawsze potrzeba porządkowania, stąd skłonność do geometryzacji. W „Układach” i „Układach sferycznych” właściwość ta osiągnęła swój punkt docelowy, ujawniając się w kompozycjach o niezachwianym ładzie czystej geometrii. Drugim specyficznym, od zawsze obecnym wyróżnikiem poglądów Wiśniewskiego jest wspomniana już predylekcja do materii, szczególnie do jej ciężaru i gęstości. Dokładnie mówiąc, właśnie ta cecha wyraża się w obrazach z grubych płócien, filcu czy brezentu, odpowiadająca „Układy sferyczne”. Twórca przygotowuje bowiem dla nich skomplikowane, ciężkie rusztowania – podłoża z drewnianych listew, na które naciąga płótno solidne i elastyczne, by je następnie pokryć farbą. Jego obrazy w rezultacie mają charakter trójwymiarowych, stabilnych i masywnych obiektów. Trzecia charakterystyczne upodobanie artysty, i jednocześnie właściwość jego sztuki, wydaje się sprzeczne z drugą z wyliczonych cech. Jest to bowiem, w przeciwieństwie do zamiłowania do statycznej i namacalnej przedmiotowości, fascynacja tym, co niematerialne, ulotne i trudne do uchwycenia. I właśnie moment w twórczości Wiśniewskiego najbardziej frapujący jest to zderzenie ciężaru i demonstracyjnej trwałości trwałego obiektu z efemerycznością wędrujących po jego powierzchni, zapalających się i gasnących refleksów i błysków świetlnych.
Bożena Kowalska