JAN PAMUŁA - ANALIZA TWÓRCZOŚCI

JAN PAMUŁA - ANALIZA TWÓRCZOŚCI

Na początku lat siedemdziesiątych Jan Pamuła zaczął interesować się językiem geometrii. Podstawowe założenie w jego sztuce stanowi konstrukcja, jako element stabilizujący kompozycję, oraz barwa, będąca wyrazem uczuć i ekspresji autora. Dualizm ten zauważyć można w twórczości artysty od początku lat siedemdziesiątych do chwili obecnej. Oprócz tego ważna w procesie twórczym jest metoda, system konstruowania obrazu. Zastosowanie form geometrycznych i ich organizacja na płaszczyźnie według z góry ustalonego systemu, mającego określony kod, zdają się być dla artysty kreatywnym polem do działania. Malarz stwierdza: „Zajmuję się abstrakcją geometryczną. Zawsze próbowałem tworzyć pewne całościowe systemy. Są ludzie, którzy lubią, jeżeli coś można ująć jako całość. Ja do nich należę".1

Należy napomknąć, że Jan Pamuła w trakcie studiów i niedługo po ukończeniu akademii (tj. do 1969 r.) zajmował się malarstwem figuratywnym. Zapytany jak doszło do lak radykalnej zmiany języka plastycznego malarz odpowiada: „Namalowałem kiedyś niewielki obraz z błękitem i różową plamą. Malując plamę doznawałem największych emocji. W plamie i jej otoczeniu zawarte jest życie, życie substancjalne, esencja koloru. To było doświadczenie czystej formy i zetknięcie się z abstrakcją" 2 .

Na przełomie 1971/1972 roku powstał „Układ rozwijający się". Należy on do cyklu obrazów pt. „Kilka możliwości rozwinięcia układu", w którym kompozycja opiera się na ściśle określonych stosunkach liczbowych prostokątów powstałych w wyniku dzielenia obrazu. Głównym założeniem plastycznym tego obrazu było przekształcenie elementów wyjściowych. „Prostokątne pole obrazu dzielone jest progresywnie wzdłuż dłuższego boku prostymi równoległymi do boku krótszego, zawsze na połowę. To znaczy, że każda następna z połówek wynikających z podziału jest dalej dzielona na dwie połowy"3 . Ponadto, dla określenia wartości kolorystycznych kompozycji, malarz zastosował metodę ilościowego mieszania barw. Każdemu prostokątowi przyporządkowany został jeden i tylko jeden kolor. „Wszystkie elementy wynikające z podziału pola obrazu, zostały oznaczone barwą według prostego działania. Pierwsze trzy największe elementy, zajmujące połowę pola obrazu, to trzy barwy podstawowe - dlatego taka jest właśnie ilość elementów wyjściowych dla całego układu. Z każdym następnym podziałem, wyjściowe wartości barwne spokrewniają się wzajemnie ze sobą, mieszając się, jakby czyniąc ustępstwa-jeden ton na rzecz drugiego - tracąc swą zdecydowaną osobowość, upodabniając się względem jasności, znika też ich pierwotne nasycenie. Zanika też coraz bardziej wszelki kontrast, następuje coraz głębsze przenikanie wzajemnych obszarów poszczególnych barw"4 .

Podział len, jak również system organizacji barwy na obrazie, stanowi istotny czynnik kształtują- cy osobowość artysty i nadającym specyficzny rys twórczości krakowskiego malarza.

Praca pt. „Wokół czerni" posiada nieco inne założenia konstrukcyjne. W centrum pola obrazu umiejscowiona została czarna figura geometryczna, przypominająca połowę sfery, dająca złudzenie trójwymiarowej bryły. Nad nią znajduje się łuk (forma tęczy), zamknięty podstawą u dołu obrazu i podzielony na pasy barwne. Podział ten jest bardziej skomplikowany, a dodatkowe zakłócenia powodowane są wymianą, przemieszczeniem wartości barwnej elementu w inne miejsce. Obraz „Wokół czerni" stanowi przykład radykalnego zestawienia pod względem jakości dwóch rodzajów struktury malarskiej iluzji bryły i płaskich form.

Podobne założenia konstrukcyjne posiada zestaw grafik (ponad 40 sztuk), wykonywanych systematycznie od 1973 do 1991 roku. „Układy" (Systemy), wykonane techniką klasycznej litografii barwnej, serigrafn bądź akwaforty, charakteryzują się zarówno prostymi podziałami pola obrazu, jak i stałą, nie zmieniającą się kompozycją, przypominającą kształtem łuk romański. Pionowe i poziome podziały przebiegają często symetrycznie względem płaszczyzny obrazu. „...Cechą wyróżniającą „Systemy" jest relacja wszystkich prac zjedna formą wizualną. Jest nią kwadrat lub prostokąt zwieńczony łukiem albo układy łuków o różnych promieniach. Kształty te, oparte na stałej rygorystycznej, geometrycznej formie, często przypominają bramy, okna lub inne elementy architektoniczne, zwieńczone łukami renesansowe obrazy lub maccwy na starych żydowskich cmentarzach"5 . Rytmika ciągów barwnych, pasów przylegających do siebie, oraz niezwykle ostry, zróżnicowany koloryt, stanowią o sile i ekspresji pracy. „Znaczącym czynnikiem decydującym o integralności „Systemów" jest kolor. Kolor traktowany jest jak abstrakcyjna psycho-fizyczna jedność, równocześnie materialna i niematerialna"6 . Pomimo tak prostych, klasycznych rozwiązań formalnych, tworzy się struktura dynamiczna, posiadająca swój własny malarski „impuls", wydźwięk.

Litografie te mają istotne znaczenie w dalszym stadium doświadczeń twórcy. Na początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy pojawiły się w Polsce komputery do użytku prywatnego, Jan Pamuła powrócił do „Układów" posługując się programem graficznym.

Cykl płócien z roku 1975 zatytułowany „Maszynka barwna z ciągiem elementów wymiennych" będący raczej projektem, aniżeli gotowym obrazem malarskim, przeznaczony został do wykonania obiektu kinetycznego. Każda pojedyncza praca składa się z kilku połączonych ze sobą blejtramów. Podstawę stanowią trzy prostokąty (trzy barwy podstawowe), na których osadzona została tarcza. Całość przypomina machinę, obiekt, który należy wprowadzić w ruch. „Maszynka barwna" jest właściwie wariacją na temat koła. Artysta podzielił płaszczyznę tarczy w dwojaki sposób: względem średnicy oraz dodatkowo wzdłuż okręgu. Powstały w ten sposób wieloboki o kinetycznym charakterze. Wrażenie ruchu spotęgował kolor użyty według zasad kontrastu symultanicznego7 , jak również wymiana miejsca i barwy elementów podziału. W wyniku wzajemnego sąsiedztwa barwnych bloków zarysowała się ostra krawędź będą- ca granicą podziału koła. Baza, na której umiejscowiona została tarcza, to trzy złączone ze sobą prostokątne blejtramy, o podstawowych kolorach: czerwonym, niebieskim i żółtym.

„Obiekty geometryczne" (Układy wieloelementowe) to skomplikowane połączenia różnych, pod względem proporcji i kształtu blejtramów. W sumie stanowią obiekt przestrzenny i są następstwem dwóch poprzednich cykli: „Maszynki barwnej z ciągiem elementów wymiennych'1 (obiekt przestrzenny) i „Układów"' (kompozycja płaska). Rezygnacja z tradycyjnego nośnika, jakim jest krosno malarskie, na korzyść wielopłaszczyznowości, stanowi istotę koncepcji malarza. Źródłem tych kompozycji są wczesne rysunki przedstawiające dwie postacie zespolone ze sobą, bądź wspierające się wzajemnie. Gest objęcia postaci wyraża się w formie łuków nachodzących na siebie w górnej części obrazu. Krzywizny te prostują się u podstawy obiektu, przechodząc w prostokąty.

Pierwsze „Obiekty" powstały w połowie lat siedemdziesiątych. Ostatnie w 1981 roku. Tak jak w cyklach „Układy" czy „Maszynka barwna", gdzie elementy składowe zostały przemieszczane według dwóch wymiarów - szerokości i wysokości, tak w przypadku „Obiektów" wymiana zachodzi względem szerokości, wysokości i głębokości.

„Układy wieloelementowe", mimo geometrycznej struktury, nie są czystą, wykalkulowaną geometrią. Kompozycja docelowa wywodzi się z, postaci, czyli jest syntezą zjawiska realnego. Jan Pamuła nazwał te obrazy „rozgrywkami geometrycznymi, systemami barwnymi, które się w różnorodny sposób rozwijają, w sumie stanowią jakieś byty. To takie byty barwne, w tym sensie, że faktycznie są to zjawiska zmaterializowane, istniejące obiektywnie, ale mające sens duchowy, psychiczny"*. Warto zaznaczyć, że każde dzieło posiada ustalony wymiar (do 2 metrów wysokości), zgodny z proporcjami ciała ludzkiego.

Wybór gamy kolorystycznej wynikł w danym momencie z odpowiednich predyspozycji psychicznych autora. Niekiedy paleta zawężona została do trzech podstawowych barw i wynikających z ich mieszania barw pochodnych. W innym przypadku artysta dokonał jakby „rozszczepienia pigmentu", stosując bogaty i zróżnicowany zestaw kolorystyczny. Każdy element geometryczny obrazu (prostokąt bądź wielobok) posiada wartość barwną. Zestawienia tych figur pod względem wielkości i temperatury kołom są radykalne. Zastosowany gradient potęguje wrażenie dynamiki, nieustannego drgania powierzchni malarskiej.

Konstrukcja obrazu pod względem technicznym jest skomplikowana. Aby uzyskać formę łuku, artysta wyprofilował odpowiednio krosna malarskie, a raczej ramy. Posiadają one różną głębokość, a to w celu uzyskania wrażenia trójwymiarowości. Na ramy naciągnięte zostało płótno o bardzo drobnym splocie. Całość obiektu stanowią przy kręcone śrubami blejtramy. Farba akrylowa nałożona równocześnie na powierzchnię płótna pędzlem, wałkiem a także metodą rozprysku, w efekcie dała jednorodną powierzchnię pod względem świetlistości barwy.

„Obiekty geometryczne" powstałe w 2001 roku, będące kontynuacją doświadczeń z lat siedemdziesiątych, mimo podobnych założeń konstrukcyjnych, posiadają również swoistą warstwę znaczeniową. Rozbudowana tkanka malarska i swobodny wybór środków plastycznych daje w rezultacie zróżnicowanie obiektów pod względem kompozycyjnym i znaczeniowym.

„Nekromanteion" to tytuł pracy, w której warstwa kolorystyczna stanowi o treści dzieła. Czerń, dominująca barwa w obrazie, to nie tylko kolor systemowy, konstrukcyjny, ale również wyraz ekspresji i przekaz pewnej intencji autora.

„Hermes, łowca cieni'1 to obiekt, w którym malarz świadomie ograniczył paletę barwną do skali szarości. Cień rozumiany jako przestrzeń pozbawiona światła i barwy wyrażony został poprzez gradację czerni i bieli. Nastrój poetycki dzieła spowodowany redukcją środków malarskich ma na celu wprowadzenie odbiorcy w sferę duchowości.

„Obiekty geometryczne" przy całej swojej złożonej morfologii posiadają przede wszystkim walory malarskie. Intensywna kolorystyka i radykalne, a zarazem wysublimowane zestawienia tonów zimnych z ciepłymi, wytwarzają iluzję promieniowania światła z wnętrza obrazu (efekt osiągany w witrażu). Jan Pamuła bardzo dobitnie mówi o tym aspekcie: „Użyty przeze mnie kolor to raczej „światłokolor", będący jednocześnie światłem i kolorem. Kolorowe pasy i paski są ułożone regularnie w oparciu o prawa symetrii lub asymetrii i zasady kompozycji osiowej. Użyte przeze mnie barwy są rytmicznie stopniowane i cieniowane tworząc kontrastujące ze sobą grupy. Z jasności światła i koloru płynie obecność i nieobecność, ciemność i jasność, pełnia koloru i jej brak, które nadają każdej kompozycji jej niepowtarzalny charakter i znaczenie"9 .

Cykl pt. „Zbiory chromatyczne" powstał w 1972 roku i był kontynuowany w latach 1976-77. Oparty został-podobnie jak omówione powyżej dzieła - również na języku geometrii. Podział płaszczyzny obrazu na części składowe stanowi istotę koncepcji artysty.

Podstawowa figura poddana rozczłonkowaniu to prostokąt (lub kwadrat). Dzielenie pola obrazu przebiegało wzdłuż linii pionowej i poziomej. Powstały w len sposób mniejsze czworoboki, mające określoną, wynikłą z tej procedury, wielkość i proporcje. Liczebność tych elementów wynikała z ilości podziału. Natomiast odpowiednie uszeregowanie prostokątów zależne było od przyjętego a priori systemu dzielenia.

„Zbiory chromatyczne" to kompozycje złożone, wieloelementowe. Mnogość i różnorodność detali (czworoboków) pod względem proporcji wielkości wymogły na artyście większą i bardziej skuteczną kontrolę nad całością budowy działa malarskiego. Narodziła się potrzeba stworzenia pewnego systemu, reguły postępowania, której celem było uporządkowanie formy strukturalnej dzieła.

Kompozycje powstałe w latach siedemdziesiątych skonstruowane zostały metodą tradycyjną - przy użyciu linijki. Szczególnie trudnym zadaniem był podział płaszczyzny, w wyniku którego miały powstać figury o niepowtarzalnej wielkości. Każde takie rozbicie elementu wyjściowego autor chciał precyzyjnie ustalić. Mając do czynienia z dużą ilością coraz mniejszych części składowych, mierzonych już w ułamkach milimetra, metoda odliczania odległości przy zastosowaniu liniału nie sprawdziła się.

Chcąc dokładnie określić strukturę obrazu, artysta postanowił posłużyć się komputerem. Wyjazd stypendialny do Paryża w roku 1980 umożliwił twórcy zrealizowanie swoich wytycznych. W Centre Georges Pompidou w pracowni ARTA (Atelier de Recherches Techniques Avancees) powstał cykl rysunków, stanowiących kontynuację „Zbiorów chromatycznych".

„Serie komputerowe" to zestaw grafik wykonanych przy użyciu komputera. Zadaniem programu komputerowego było precyzyjne wykonanie podziałów pola obrazu tak, aby utworzyć „sieć" niepowtarzalnych pod względem wielkości i proporcji elementów.

Dzielenie danego prostokąta zawsze na cztery części przebiegało liniowo, równolegle do podstawy figury, oraz prostopadle do jej boków.

Zastosowanie nowego medium pozwoliło twórcy na dalsze poszukiwania wyrazowe i formalne. Możliwość ustalenia głębokości podziałów, tzn. ilości elementów na całym rysunku, jak również dyspersji (rozrzutu prostokątów), decydowała o charakterze wizualnym dzieła.

Powstały w tym czasie dwa cykle: „Seria komputerowa l" i „Seria komputerowa 2" (około 60 rysunków).

Doświadczenia w pracowni ARTA wkrótce zaowocowały wieloma artystycznymi produktami oraz poszerzeniem warsztatu plastycznego z wykorzystaniem komputera.

W latach osiemdziesiątych Jan Pamuła wrócił do techniki tradycyjnej wykonując serię obrazów akrylowych na płótnie. Materiałem wyjściowym kompozycji malarskich był cykl grafik komputerowych pt. „Seria komputerowa l", wykonanych w Centre Georges Pompidou w Paryżu.

Powrót do techniki malarskiej wynikał z konieczności nadania rysunkom komputerowym warto- ści kolorystycznych. Praca nad obrazem polegała na dokładnym przeniesieniu układu kompozycyjnego z wydruku komputerowego. Wypełnienie każdego elementu kolorem, następowało według stałego wzorca. Cztery wybrane barwy odpowiadały czterem częściom podziału (prostokątom), zaś wybór pigmentu zależał wyłącznie od stanu emocjonalnego malarza i nie podlegał żadnemu systemowi. Powstały dwa duże cykle prac („Seria komputerowa" oraz „Dziesięć wersji jednego obrazu"), do których malarz chętnie wraca i dzisiaj.

Na początku lal dziewięćdziesiątych otworzyły się nowe perspektywy i możliwości techniczne dla artysty. Został zakupiony pierwszy komputer do użytku prywatnego.

Jan Pamuła wzbogacił swój warsztat pracy o nowy, techniczny potencjał. Mając bogaty dorobek twórczy, postanowił wykorzystać poprzednie doświadczenia zawodowe. Cykl obrazów „Seria komputerowa l" oraz „Dziesięć wersji jednego obrazu" wykonanych techniką akrylową wprowadził do komputera metodą skanowania diapozytywu. Tak przygotowany materiał został użyty dla dalszej obróbki. Powstały cykle pt. „Obrazy" (Images) oraz „Leonardo", będące świadectwem nieposkromionej fantazji i wyobraźni autora.

Pełna swoboda w przekształcaniu formy wizualnej w konsekwencji doprowadziła do utworzenia nowego stylu, nowej interpretacji rzeczywistości. Artysta nie zrezygnował z języka abstrakcyjnego, pomimo zastosowania w obrazach cytatów plastycznych z poprzednich epok. W przypadku obu cykli „komputer pełni rolę współtwórcy i wykonawcy, ujawniając maksymalne możliwości nowych technik. Pozwala także artyście na wprowadzenie zmian i udoskonalanie kompozycji niemal w nieskończoność, co jest niemożliwe w przypadku tradycyjnych matryc"10 .

„Obrazy" stanowią syntezę doświadczeń lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Strukturą przypominają „Serie komputerowe", jednak nic posiadają właściwości systemowych. Tlość elementów zosta- ła zwielokrotniona poprzez nakładanie się obrazów na siebie oraz pomnożenie (zróżnicowanie) koloru, który nie ogranicza się tylko do czterech barw.

W cyklu pt. „Leonardo" malarz wprowadził figurację. Cytaty ze znanych dzieł włoskiego twórcy, Leonarda da Vinci, zniekształcił według swojego uznania, uwspółcześniając je i nadając całości pracy specyficzny klimat.

Miłosz Pobiedziński

Dokumentacja